Gdybym miała twoją twarz
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- If I had your face
- Wydawnictwo:
- Mova
- Data wydania:
- 2021-07-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-07-14
- Data 1. wydania:
- 2020-04-20
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366890794
- Tłumacz:
- Urszula Gardner
- Tagi:
- Literatura koreańska
Głośna powieść, w której z mroku i sprzeczności współczesnego Seulu wyłania się portret kobiet gotowych zrobić wszystko, aby żyć godniej.
Młode koreanki: Kyuri, Miho, Ara, Sujin i Wonna, próbują pozostać sobą w świecie, który wymaga od nich niewiarygodnie dużo. Współczesny Seul nie jest wyrozumiały dla kobiet, zwłaszcza biednych. Aby uzyskać przepustkę do lepszego świata, trzeba wpisywać się w wyśrubowany kanon urody. Cena piękna jest wysoka, a operacje plastyczne to konieczność.
Wiedzą o tym Kyuri, ekskluzywna kobieta do towarzystwa dla najbogatszych biznesmenów w kraju, oraz Sujin, która zrobi wszystko, aby być jak Kyuri. Miho, artystka z dyplomem amerykańskiej uczelni, romansująca z apodyktycznym mężczyzną, i Ara, obsesyjnie zakochana w gwieździe k-popu. Oraz Wonna, która staje wobec dylematu: marzy o dziecku, lecz nie ma środków na jego wychowanie.
Robią wszystko, aby utrzymać się na powierzchni, bo bycie kobietą w społeczeństwie pełnym nierówności oznacza ciągłą walkę. Ich historie tworzą porywającą opowieść, w której przyjaźń może się okazać ratunkiem.
Opinie o książce
Jeden z najgłośniejszych debiutów tego roku, który przenosi nas do oszałamiającego, futurystycznego Seulu. Lektura obowiązkowa. Vogue
Brutalna opowieść o czterech kobietach złapanych w sidła południowokoreańskiego konsumpcjonizmu robi naprawdę niesamowite wrażenie. The Guardian
Podobnie jak Bong Joon Ho, reżyser nagrodzonego Oscarem filmu Parasite, tak i Frances Cha ukazuje społeczeństwo, w którym awans społeczny jest niezwykle trudny. A to, jak go postrzegają ubogie kobiety, jest śmiertelnie przygnębiające. Washington Post
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Gdybym miała twoją twarz
„Mimo że zamieszkana przez miliony ludzi, Korea jest wielkości akwarium, gdzie każdy ma na oku każdego. […] Lokalizują cię na krajowej drabinie statusu i wypluwają, zanim zdążysz mrugnąć.” Pięć Koreanek stara się poradzić sobie z codziennymi problemami i nierównościami. Można pomyśleć – chociażby patrząc na tytuł – że to książka o wygórowanych standardach piękna. Nie zgadzam się z tym w pełni. Owszem, wygląd odgrywa tu wielką rolę, ale to przede wszystkim historia o dążeniu do nieosiągalnej perfekcji i wygórowanych, niesprawiedliwych oczekiwaniach. Odpowiedni wygląd to jedynie jedna ze składowych decydujących o statusie społecznym, takich jak ukończona szkoła, pochodzenie czy bycie mężatką. Jeśli zapamiętacie z tej książki jakieś nowe dla siebie, koreańskie słowo, prawdopodobnie będzie to „sanggyeollye”, spotkanie rodzin w celu ustalenia daty ślubu młodych. A jak już piszę o słownictwie – jest wplatane naturalnie i nie ma go za dużo, dzięki czemu taki laik jak ja nie musi ciągle zaglądać do słowniczka na końcu książki, a jednocześnie może się dowiedzieć czegoś więcej. Od początku ujął mnie styl. Jest w nim coś szczerego, prostego, momentami dziwnie poetyckiego. Szacunek dla autorki, Frances Cha, i tłumaczki, Urszuli Gardner, bardzo dobrze się to czyta. Przeszłość bohaterek podawana jest w urywkach, w niechronologicznej kolejności, ale nie budzi to problemu w zorientowaniu się, o co chodzi. Ich teraźniejszość jest równie interesująca, tak jak poznawanie różnych perspektyw. W przypadku, gdy mamy kilka narratorek, zawsze będzie się miało faworytki – dla mnie najciekawsze były wątki Miho i Gyuri. Szkoda, że Sujin, równie ważna co pozostałe cztery postaci, nie doczekała się ani jednego rozdziału ze swojej perspektywy. Łyżką dziegciu w tej beczce miodu była dla mnie Wonna, która najbardziej odcinała się od reszty, a jej wątek prawie wcale nie przeplatał się z pozostałymi bohaterkami. „Gdybym miała twoją twarz” przedstawia problemy Korei, ale można je odnieść też do naszej rzeczywistości. Jest to też po prostu dobrze napisana, ciekawa książka.
Oceny
Książka na półkach
- 844
- 495
- 106
- 48
- 28
- 18
- 12
- 10
- 10
- 9
OPINIE i DYSKUSJE
Historia pięciu kobiet wywodzących się z nizin społecznych, czy wręcz z patologii, które mają bardzo spaczony obraz świata.
Nie rozumiem ich logiki i może to kwestia kulturowa, ale na pewno nie jest tak, że w Korei żeby osiągnąć cokolwiek trzeba najpierw wydać majątek na opracje, bo nawet sama książka pokazuje takie przykłady.
Żebyście mniej więcej wiedzieli z czym tu mamy do czynienia: jedna z bohaterek baaardzo marzy o zostaniu panią do towarzystwa, ale jest na to zbyt brzydka, więc wydaje całe swoje oszczędności i zaporzycza się, żeby zrobić sobie operacje plastyczne po których jest zapuchnięta i w ciągłym bólu przez kilka miesięcy, ale w końcu ma swój happy end i zostaje dxiwką, hurra!
Historia pięciu kobiet wywodzących się z nizin społecznych, czy wręcz z patologii, które mają bardzo spaczony obraz świata.
więcej Pokaż mimo toNie rozumiem ich logiki i może to kwestia kulturowa, ale na pewno nie jest tak, że w Korei żeby osiągnąć cokolwiek trzeba najpierw wydać majątek na opracje, bo nawet sama książka pokazuje takie przykłady.
Żebyście mniej więcej wiedzieli z czym tu mamy...
Już dawno nie zdarzyło mi się, by jakaś książka tak mnie zmęczyła i jednocześnie uradowała jaką ulgę odczułam, z tego iż udało mi się dobrnąć do jej końca. To jedna z tych książek, którą nie polecałabym nikomu - głównie za obrzydzenie pewnej kultury i kraju w dość dosadny sposób.
Autorka stworzyła swoją historię praktycznie bez fabuły, a próba jej odnalezienia wiązała się z tym, że czułam coraz większy chaos, gdyż tam co pół strony były przeskoki różnych sytuacji i czasu. Nie zachwyciła mnie jako czytelnika niczym, a wręcz udało jej się stworzyć taki obraz Korei - kultury, ludzi, ogólnie całości - w taki sposób by tylko mnie odpychała.
Głównym wątkiem w książce były operacje plastyczne, jakim poddają się w Korei młode dziewczyny wierząc, że w ten sposób coś będą znaczyć. Pokazała, jak bardzo potrafią zadłużyć się do końca życia, byle tylko coś "poprawić". Jednakże sposób w jaki to pokazała, był moim zdaniem zbyt drastyczny. Dodatkowo postanowiła ubogacić swoją opowieść o tematy takie jak samobójstwa, presję otoczenia, kontrola mężczyzn nad kobietami, brutalność, alkoholizm, wyuzdany tryb życia jako normalność, depresję i wiele innych. To tylko mogło spowodować, że zamiast wynosić coś z tej książki miałam ochotę rzucić ją w kąt i przestać czytać tą skrajnie przesadzoną opowieść, która pokazywała Koreę jako kraj, który praktycznie idzie ku autodestrukcji.
Bohaterów mamy bez liku, ich los całkowicie stał mi się obojętny w momencie, gdy dostrzegłam jak słabo wyraża autorka ich emocję. Czyli od samego początku książki praktycznie. Jedynie zakończenie ukazało jakąś namiastkę ich charakterów, które przez całą książkę były szare jak kartka papieru.
Ciężko mi wyobrazić sobie życie w Korei, gdy sama nigdy nie odwiedziłam tego kraju i raczej nie planuję. Zupełnie nie interesowałam się tym krajem, więc moja wiedza o nim jest dosyć mała. Jednakże trudno mi uwierzyć w to, że ten kraj i jego społeczność można postrzegać tylko jako coś strasznego, przerażającego i odpychającego. Bo tak właśnie przedstawiła mi obraz tego kraju autorka, tym bardziej odczułam absmak i niechęć poszerzania wiedzy na jego temat. Choć zakończenie wydaję się jedynym promyczkiem tej książki, to nie wystarczy. Nie przekonuje mnie, i stanowczo mówię tej pozycji - Nigdy więcej!
Już dawno nie zdarzyło mi się, by jakaś książka tak mnie zmęczyła i jednocześnie uradowała jaką ulgę odczułam, z tego iż udało mi się dobrnąć do jej końca. To jedna z tych książek, którą nie polecałabym nikomu - głównie za obrzydzenie pewnej kultury i kraju w dość dosadny sposób.
więcej Pokaż mimo toAutorka stworzyła swoją historię praktycznie bez fabuły, a próba jej odnalezienia wiązała się...
Bardzo dobra książka, pod wieki względami otwarła mi oczy na sytuacje kobiet w Korei. Myślę, że jest to bardziej zbiór historii 5 kobiet, dzięki którym poznajemy jak wyglada życie Koreanek, ponieważ nie we wszystkich historiach wygląd kobiety jest tematem przewodnim.
Pomimo, że historie kobiet są połączone, znają się one i mieszkają w jednym budynku kilka razy zabrakło mi spójności bądź wzajemnego uzupełniania się. Książka jesteśmy wtrąca swój impet wraz z kolejnymi stronami. Początek mnie zaszokował byłam bardzo zaangażowana tak in dalej w książkę moje zaangażowanie spadało.
Pomimo wszystko jest to bardzo ważny tytuł, który nakreśla wiele problemów, które jestem przekonana nie występują tylko w Korei. Warto po nią sięgnąć!
Bardzo dobra książka, pod wieki względami otwarła mi oczy na sytuacje kobiet w Korei. Myślę, że jest to bardziej zbiór historii 5 kobiet, dzięki którym poznajemy jak wyglada życie Koreanek, ponieważ nie we wszystkich historiach wygląd kobiety jest tematem przewodnim.
więcej Pokaż mimo toPomimo, że historie kobiet są połączone, znają się one i mieszkają w jednym budynku kilka razy zabrakło mi...
Całkiem dobry obraz Korei.
Całkiem dobry obraz Korei.
Pokaż mimo toOpowieść o czterech kobietach, Koreankach, wychowanych w sierocińcu, albo w biednej rodzinie. Historia ta opowiada o niemożności wyjścia z kamiennego kręgu biedy i urodzenia.
Korea to państwo gdzie nierówności społeczne są nie do pokonania jeśli nie urodziłeś się w rodzinie, gdzie są pieniądze, które pozwolą uczyć się i zdobyć wyższe wykształcenie. Ale nie na jakieś trzeciorzędnej uczelni, to muszą być seulskie, najważniejsze w kraju.
Brutalność ludzi bogatych wobec gorzej sytuowanych jest porażająca, a wobec kobiet niewybaczalna.
Czym więcej czytam o azjatyckim tygrysie gospodarczym tym coraz bardziej się cieszę, że żyję w świecie lewackiej Europy. gdzie mimo dużych braków cieszymy się względną równością a bogaci nie epatują swoją wyższością.
Opowieść o czterech kobietach, Koreankach, wychowanych w sierocińcu, albo w biednej rodzinie. Historia ta opowiada o niemożności wyjścia z kamiennego kręgu biedy i urodzenia.
więcej Pokaż mimo toKorea to państwo gdzie nierówności społeczne są nie do pokonania jeśli nie urodziłeś się w rodzinie, gdzie są pieniądze, które pozwolą uczyć się i zdobyć wyższe wykształcenie. Ale nie na jakieś...
Dziś przychodzę do Was z historią Frances Cha, opisującą losy pięciu młodych kobiet w południowokoreańskiej stolicy. „Gdybym miała twoją twarz” przedstawia współczesne problemy Korei… „Mimo że zamieszkana przez miliony ludzi, Korea jest wielkości akwarium, gdzie każdy ma na oku każdego. […] Lokalizują cię na krajowej drabinie statusu i wypluwają, zanim zdążysz mrugnąć.”
Historia ukazuje bolesną i trudną walkę z codziennymi problemami i nierównościami społecznymi.
To opowieść o pogoni za ideałem… idealnym życiem, idealnym mężczyzną, idealnym wyglądem.
Pogoń za nieosiągalnym, nierealnym, imaginatywnym…
Pogoń za perfekcją…
A kiedy zaczyna się przegrywać tę nierówną walkę, wówczas szuka się zewnętrznych usprawiedliwień… „Lata temu, gdy jeszcze biłam się z myślami, czy poddać się operacjom plastycznym, wybrałam się do znajomej wróżki (…) powiedziała mi, że z powodu tego, jakiego kształtu mam nos, nie zdołam nigdy zaoszczędzić jakichkolwiek pieniędzy.”
Wygląd… ukończona szkoła… pochodzenie… to elementy umiejscawiające kobietę w męskim świecie.
Ciekawa, wnikliwa książka, stanowiąca intymny portret młodych kobiet i ich zmagań z wyznaczoną im, już przy urodzeniu ciernistą ścieżką życiową. To historia naznaczona bólem i smutnym podsumowaniem współczesnego życia… „Kiedy (…) dorasta się wśród ludzi, których życie z czasem się pogarsza, dochodzi się do wniosku, że warto żyć tylko dniem dzisiejszym. Gdy pytam młodych ludzi, co z przyszłością, co zrobią, gdy nadejdzie jutro, a oni nie będę mieli żadnych oszczędności, słyszę w odpowiedzi, że po prostu umrą. To dlatego w Korei mamy najwyższy współczynnik samobójstw na świecie.
Gorąco polecam niespieszną lekturę powieści „Gdybym miała twoją twarz”… i chwilę refleksji.
Dziś przychodzę do Was z historią Frances Cha, opisującą losy pięciu młodych kobiet w południowokoreańskiej stolicy. „Gdybym miała twoją twarz” przedstawia współczesne problemy Korei… „Mimo że zamieszkana przez miliony ludzi, Korea jest wielkości akwarium, gdzie każdy ma na oku każdego. […] Lokalizują cię na krajowej drabinie statusu i wypluwają, zanim zdążysz...
więcej Pokaż mimo toZ dużą kulturą opisane losy pięciu młodych kobiet w południowokoreańskiej stolicy. Ciekawa, wnikliwa książka, chce się z nią pozostać dłużej.
Z dużą kulturą opisane losy pięciu młodych kobiet w południowokoreańskiej stolicy. Ciekawa, wnikliwa książka, chce się z nią pozostać dłużej.
Pokaż mimo toHistorie koreańskich kobiet. Ciekawa sceneria, niezwykłe okoliczności, natomiast samo opowiedzenie pozostawia niedosyt.
Historie koreańskich kobiet. Ciekawa sceneria, niezwykłe okoliczności, natomiast samo opowiedzenie pozostawia niedosyt.
Pokaż mimo toMoim zdaniem ta książka jest świetna na kilku poziomach.
- przedstawienie struktury społecznej Korei Południowej - niby znamy to wszystko z k-dram i filmów, ale tutaj mamy dużo bardziej intymny, dogłębny portret kilku kobiet i ich zmagań z życiem i z pozycją, jaką im to życie dało przy urodzeniu - i jeśli znamy czy interesujemy się kulturą Dalekiego Wschodu (nie tylko Korei) to odnajdziemy tu wiele na ten temat
- przedstawienie znaczenia urody i fizyczności dla pozycji kobiety - i tak, w Korei Płd może mamy podejście nieco ekstremalne (gdzie 18-latki dostają operację plastyczną w prezencie od rodziców, żeby potem mieć szansę na dobrą pracę),ale tak naprawdę w każdym społeczeństwie fizyczność kobiety ma wpływ na jej szanse i w pracy, i w życiu prywatnym, i czasem może to być źródłem dramatów i nierówności
- przedstawione postaci - moim zdaniem są nieszablonowe, zaczynamy od kilku różnych typów, które mogą wydać się do bólu typowe i stereotypowe, niczym z k-dramy (piękna i sprytna hostessa, zahukana i biedna dziewczyna, dziewczyna, która nie grzeszy urodą i za wszelką cenę chce się upiększyć, uciemiężona przez system i męża mężatka, dziewczyna, która udaje kogoś, kim nie jest, żeby funkcjonować w świecie pięknych i bogatych) po czym każda z nich rozwija się w swoim kierunku, pokazuje drugą stronę swojej osobowości, nic nie jest w zgodzie z tymi stereotypami.
Moim zdaniem ta książka jest świetna na kilku poziomach.
więcej Pokaż mimo to- przedstawienie struktury społecznej Korei Południowej - niby znamy to wszystko z k-dram i filmów, ale tutaj mamy dużo bardziej intymny, dogłębny portret kilku kobiet i ich zmagań z życiem i z pozycją, jaką im to życie dało przy urodzeniu - i jeśli znamy czy interesujemy się kulturą Dalekiego Wschodu (nie tylko...
Historia czterech Koreanek połączonych jednym apartamentowcem w sercu Seulu. Dla mnie dobre, ciekawie napisane, będę polecać.Mamy tu rozterki jakże nam znane, ale i egzotyczne, niewyobrażalne dla Europejek. Zawsze mnie fascynuje to jak nasza osobnicza odmienność potrafi wpłynąć na innych, to jak czerpiemy z odmienności innych, jak się potrafimy zmieniać dla świata.
Fajna rozrywka na świąteczny weekend.
Historia czterech Koreanek połączonych jednym apartamentowcem w sercu Seulu. Dla mnie dobre, ciekawie napisane, będę polecać.Mamy tu rozterki jakże nam znane, ale i egzotyczne, niewyobrażalne dla Europejek. Zawsze mnie fascynuje to jak nasza osobnicza odmienność potrafi wpłynąć na innych, to jak czerpiemy z odmienności innych, jak się potrafimy zmieniać dla świata.
więcej Pokaż mimo toFajna...